sobota, 2 marca 2013

Rozdział 2

   Poprzedni wieczór był po prostu niesamowity, przeżyłam najlepsze chwile w moim życiu, Justin jest taki słodki, na żywo wygląda nawet lepiej niż na zdjęciach, otrzymałam od niego bukiet czerwonych róż oraz złoty naszyjnik z literką ' J ' .
Nigdy - nawet w najśmielszych marzeniach, nie przypuszczałabym, że spotka mnie coś tak niesamowitego, tak niewyobrażalnego, Justin powiedział mi że chętnie spotka się ze mną ponownie, tylko nie wie kiedy bo wieczorem wylatuje do Londynu, gdzie zagra serie koncertu, więc na razie nie ma czasu ale postara się go mieć jak najwięcej dla mnie, powiedział że bardzo go inspiruję.
To było zabawne, jeszcze parę dni temu nie przypuszczałabym że spotka mnie tak wspaniała rzecz, przecież spotkanie z Justinem odbyło się tak z dnia na dzień, on ledwo mnie znał a już zaprosił mnie na kolację, wspaniały moment.

* * *
Kiedy wróciłam do domu, mama z tatą od razu zapytali się mnie, gdzie i z kim byłam opowiedziałam im więc, że na kolacji z Justinem Bieberem na początku nie chcieli mi uwierzyć, do czasu kiedy nie pokazałam im pamiątkowych zdjęć, byli w szoku, obaj spojrzeli na siebie z takim wzrokiem że o ja cię, mama od razu zaczęła prawić mi kazania  o odpowiedzialności jakie wynikaj z bycia ze sławną osobą, tata uspokoił  ją mówiąc że to tylko kolacja, nic wielkiego, od razu pomyślałam sobie, że myśli on że była to TYLKO kolacja, dla mnie to coś więcej, nie była to TYLKO zwykła  kolacja, było to spełnienie największego marzenia.

Poszłam do swojego pokoju, prawie już spałam, gdy dostałam SMS'a, tak był to Justin, napisał coś w tym stylu:

' Emily. Jesteś moją inspiracją 
dziękuję za cudowny wieczór, mam nadzieję powtórzyć ją kiedyś.
Za niedługo wylatuję do Londynu i nie będę miał okazji widzieć cię, ale
gdy tylko wrócę obiecaj że spotkasz się ze mną ponownie.
TO BĘDZIE NIESAMOWITE. SWAG.
Dobranoc. Twój Justin. '

' Twój Justin ' ? Nie wiedziałam dokładnie o co mu chodzi, od razu w głowie narodziło mi się wiele pytań
CZY PODOBAM SIĘ JUSTINOWI ?
A MOŻE TO WSZYSTKO JEST DLA SZPANU ?
MOŻE TO PO PROSTU TO GŁUPIE ZAUROCZENIE ?
ALBO ŻARTY ?

Ale przecież Justin sam powiedział, że nie mówi sobie w kim ma się zakochać, to dzieje się naturalnie.


Następnego dnia, postanowiłam że zadzwonię do Matt'a, zmartwiła mnie wczorajsza sytuacja, no wiecie, to że poszedł do domu cały zapłakany zaraz po rozmowie ze swoją mamą.
Nie odbierał. Zadzwoniłam ponownie, znów to samo, w końcu po paru minutach oddzwonił
- Przepraszam, że nie odbierałem wcześniej, nie słyszałem telefonu - powiedział to takim smutnym głosem, że już na pewno wiedziałam, że coś się stało Matt jest raczej pogodnym chłopkiem
- Dlaczego wczoraj poszłeś taki zapłakany ? Czy coś się stało ? - zapytałam
- Jesteś moją przyjaciółką i powiem ci - przerwał na chwilkę - mój tata miał wczoraj wypadek samochodowy i jest w bardzo ciężkim stanie, nie wiadomo czy z tego wyjdzie
Przez chwilkę nie wiedziałam co powiedzieć i rozpłakałam się, tatę Matt'a traktowałam jak drugiego ojca, ta wiadomość przytłoczyła mnie
- Emily, nie płacz mi też jest ciężko ale jakoś się trzymam, wiem że bardzo lubiłaś mojego tatę, miejmy nadzieję że z tego wyjdzie, NA PEWNO WYJDZIE - pocieszał mnie Matt
- Twój tata jest wspaniałym człowiekiem, traktuje go jak drugiego ojca
- Wiem, Emily przepraszam cię ale muszę już kończyć, do zobaczenia,pa
- Pa - powiedziałam, po czym zakończyłam naszą rozmowę
Znów zaczęłam płakać, prawdopodobnie mój płacz usłyszała Josh, bo przyszedł do mnie z pytaniem czy czy coś się stało, więc opowiedziałam mu o wypadku, jakie przytrafiło się ojcu Matt'a , próbował mnie pocieszyć, chyba mu się udało bo zeszliśmy na temat Justina i wczorajszej kolacji, opowiedziałam mu też i o niej, Josh poszedł pisać swoją nową piosenkę - jak wiecie, bądź jeszcze tego nie wiecie chce on zostać piosenkarzem.
Humor poprawił mi się, napisałam do Justina SMS'a:

' Powodzenia dzisiaj wieczorem ; ) 
Emily. '

Odpisał mi, że beze mnie to nie to samo, on jest słodki, mówię to już po raz kolejny, ale właśnie tak jest.
Zachowuje się jakbyśmy byli parą - zachowuje się tak jak Matt wczoraj - ale tak nie było,  znaliśmy się zaledwie 3 dni.

________________________________________________________________________________

KOMENTUJCIE TO ZNAK ŻE CHCECIE CZYTAĆ

6 komentarzy:

  1. Wspaniałe. ; *
    @fioletowemleko

    OdpowiedzUsuń
  2. hm jest okej. Pojawiają się nowe wydarzenia co sprawia,że nie robi się nudno nawet na chwilę. I mam nadzieję,że sytuacja Jusa z Emily nie potoczy się tak szybko, bo będzie to strasznie sztuczne (: Czekam na nn @bieberrswaaag

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie się czyta :) czekam na więcej o całej sprawie z Justinemm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniały czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe czekam nn :P

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne opowiadanie masz naprawde talent.Czekam na więcej rozdziałów.Powodzenia ;-)

    OdpowiedzUsuń