A co do spotkania z Matt'em, było troszkę dziwnie, on zbierał się żeby mi coś powiedzieć, ale tego nie zrobił, próbował złapać mnie za rękę, pocałować, a w kinie na filmie przytulić, muszę sobie to poważnie przemyśleć, on jest tylko moim najlepszym kumplem, a poza tym nie chcę stracić Justina przez niego.
* * *
Naprawdę nie miałam pojęcia, że Matt taki jest, zawiodłam się na nim i to ogromnie, uważałam go za przyjaciela, a on zawiódł i mnie i Kathe, tak nie może być.
Strasznie irytowało mnie jego zachowanie, kiedy wraz z Kathe poszliśmy na lody, Matt też tam był, ale był jakiś inny, mówił z wyrzutami, dużo przeklinał, zaczął nas wyzywać, co mu się stało ? Przecież to fajny chłopak był, no tak znalazł sobie nowe towarzystwo, byliśmy najlepszymi kumplami od dzieciństwa, myślałam że wiem o nim wszystko, a on ta niewyobrażalnie się zmienił i to w ciągu kilku dni.
- Emily, co się dzieje z Matt'em.Od kilku dni go nie poznaje. ? - zapytała nagle Kathe
- Nie mam pojęcia, wiesz nowe towarzystwo go tak zmieniło - odpowiedziałam
- Ale jak nagle z najlepszego przyjaciela przeobraził się z największego wrogi, Emily trochę logiki to nierealne.
- Kathe, mnie również to martwi, ale ludzie się zmieniają, trzeba mu pomóc, jakoś wyrwać go z tamtego towarzystwa, może przejrzy na oczy.
- Miejmy nadzieję - w tym momencie ktoś zasłonił mi z tyłu oczy, Kathe zaczęła chichotać
- Kathe, kto to jest ? - zapytałam
- Zgadnij - z tyłu odezwał się uroczy głos chłopaka
- Justin ? To ty ? - zapytałam zadowolona
- No pewnie, że ja jak mogłaś nie poznać tych wspaniałych rąk - Justin zachichotał
- Ale ty jesteś skromny
- Skromność to moje drugie imię Shawty, wiedziałem że cię tu spotkam
- Jak ty dużo o mnie wiesz - zachichotałam
- Czy wy...? - Kathe zaczęła chyba coś podejrzewać - wiem że to głupie, ale czy wy jesteście razem .?
Spojrzeliśmy z Justinem na siebie z uśmiechem
- A więc, Emily jest moją dziewczyną, a ja jestem jej chłopakiem, jednym słowem, tak masz rację, jesteśmy razem.
- Uuuu to szczęścia - powiedziała zadowolona Kathe
- Dzięki - odpowiedzieliśmy zgodnie
- Emily, jest może twój brat w domu - zapytał Justin
- Powinien być, a coś się stało ?
- Muszę z nim omówić kilka spraw - powiedział - mogę do niego iść ?
- Justin i ty się jeszcze pytasz, pewnie że możesz, to może pojedziemy razem, jeżeli Kathe nie będzie miała nic przeciwko
- Nie ma sprawy i ta miałam już iść - powiedziała, po czy poszła do domu, a ja wsiadłam do samochodu
Justina i pojechaliśmy w stronę mojego domu, po drodze dużo rozmawialiśmy, to podstawa związku.
Po paru minutach dotarliśmy na miejsce, zaprosiłam Justina do środka i podałam mu gorącej czekolady, zawołałam Josh'a, aby powiedzieć mu, że Justin przyszedł, ale nie było go, po chwil zobaczyłam kartkę z napisem ' Wyszedłem do Kevina, będę o 14:00 ' powiedziałam o tym Justinowi, że Josh będzie dopiero za godzinę, a on tylko ' No, to mamy więcej czasu dla siebie Shawty ' po czy uśmiechnął się.
- Wiesz,ostatnio dużo myślałem nad nami - powiedział nagle JB
- Ale w jakim sensie Justin ? - zapytałam
- W sensie, że...tworzymy bardzo fajną parę, nie chce mieć przed tobą żadnych tajemnic, a więc musisz wiedzieć, że... - Nagle rozbrzmiał telefon Justina, dzwonił Scooter, Justin odebrał po czym rozpłakał się:
- Justin co się stało ? - zapytałam
- Scooter dzwonił moja mama miała wypadek samochodowy, jest w szpitalu - powiedział zapłakany
- To jedziemy do niej, ja poprowadzę - zaproponowałam
- Ale ty nie masz prawo jazdy, ja to zrobię
- Justin, w takim stanie nie możesz prowadzić i mam prawo jazdy, wczoraj odbierałam.
Pojechaliśmy do szpitala, Justin był smutny, rozpłakał się jeszcze bardzie, cały czas byłam przy nim, wspierałam go, mówiłam że wszystko będzie w porządku, przytulałam:
- Justin wszystko będzie w porządku
- Musi...- odpowiedział
' Everything's gonna be alright. ♥ '
_________________________________________________________________________________
Komentujcie to znak, że chcecie czytać :)
- Jak ty dużo o mnie wiesz - zachichotałam
- Czy wy...? - Kathe zaczęła chyba coś podejrzewać - wiem że to głupie, ale czy wy jesteście razem .?
Spojrzeliśmy z Justinem na siebie z uśmiechem
- A więc, Emily jest moją dziewczyną, a ja jestem jej chłopakiem, jednym słowem, tak masz rację, jesteśmy razem.
- Uuuu to szczęścia - powiedziała zadowolona Kathe
- Dzięki - odpowiedzieliśmy zgodnie
- Emily, jest może twój brat w domu - zapytał Justin
- Powinien być, a coś się stało ?
- Muszę z nim omówić kilka spraw - powiedział - mogę do niego iść ?
- Justin i ty się jeszcze pytasz, pewnie że możesz, to może pojedziemy razem, jeżeli Kathe nie będzie miała nic przeciwko
- Nie ma sprawy i ta miałam już iść - powiedziała, po czy poszła do domu, a ja wsiadłam do samochodu
Justina i pojechaliśmy w stronę mojego domu, po drodze dużo rozmawialiśmy, to podstawa związku.
Po paru minutach dotarliśmy na miejsce, zaprosiłam Justina do środka i podałam mu gorącej czekolady, zawołałam Josh'a, aby powiedzieć mu, że Justin przyszedł, ale nie było go, po chwil zobaczyłam kartkę z napisem ' Wyszedłem do Kevina, będę o 14:00 ' powiedziałam o tym Justinowi, że Josh będzie dopiero za godzinę, a on tylko ' No, to mamy więcej czasu dla siebie Shawty ' po czy uśmiechnął się.
- Wiesz,ostatnio dużo myślałem nad nami - powiedział nagle JB
- Ale w jakim sensie Justin ? - zapytałam
- W sensie, że...tworzymy bardzo fajną parę, nie chce mieć przed tobą żadnych tajemnic, a więc musisz wiedzieć, że... - Nagle rozbrzmiał telefon Justina, dzwonił Scooter, Justin odebrał po czym rozpłakał się:
- Justin co się stało ? - zapytałam
- Scooter dzwonił moja mama miała wypadek samochodowy, jest w szpitalu - powiedział zapłakany
- To jedziemy do niej, ja poprowadzę - zaproponowałam
- Ale ty nie masz prawo jazdy, ja to zrobię
- Justin, w takim stanie nie możesz prowadzić i mam prawo jazdy, wczoraj odbierałam.
Pojechaliśmy do szpitala, Justin był smutny, rozpłakał się jeszcze bardzie, cały czas byłam przy nim, wspierałam go, mówiłam że wszystko będzie w porządku, przytulałam:
- Justin wszystko będzie w porządku
- Musi...- odpowiedział
' Everything's gonna be alright. ♥ '
_________________________________________________________________________________
Komentujcie to znak, że chcecie czytać :)