wtorek, 26 lutego 2013

Prolog.

   Cześć, nazywam się Emily Ross, mam 17 lat i pochodzę z Chicago, ale od 2 roku życia mieszkam w 
Nowym Jorku wraz z moimi rodzicami - Jenifer i Matthew Ross, oraz o rok starszym bratem - Josh'em.
Jestem wielką fanką Justina Biebera, moim największym marzeniem było zobaczyć go na żywo, to znaczy iść na jego koncert, wiecie co mam na myśli, no właśnie było...
do czasu kiedy spotkałam go przypadkiem w Centrum Handlowym w Nowym Jorku.
Wyglądał bosko, zresztą jak zawsze, szedł sobie przez Centrum , a ja zwyczajnie nie patrząc przed siebie wpadłam na niego i wylałam gorącą czekoladę na jego nową bluzkę, dopiero po tym, gdy podniosłam wzrok, aby zobaczyć kogo oblałam, zorientowałam się, że był to Justin, uwierzcie mi nie mogłam wydusić z siebie słowa, Justin spojrzał na mnie, po jego oczach widać było, że był zły, ja powiedziałam tylko coś co brzmiało ' Przepraszam' i skierowałam się
w stronę wyjścia, na przystanku, czekając na autobus ktoś złapał mnie za rękę:
-Ty jesteś Emily, prawda ? - zapytał, jakby znajomy głos chłopaka, odwróciłam się i ujrzałam Justina
-Tak, to ja - odpowiedziałam - i to ja wylałam na ciebie gorącą czekoladę, jeszcze raz bardzo cię przepraszam
- Nie ma sprawy, każdemu może się to zdarzyć - Justin spojrzał na mnie i zaśmiał się - wiesz, co zgubiłaś coś.
Spojrzałam na niego ze zdziwieniem, nie wiedziałam o co mu chodzi, on szybko zauważył, że jestem zdezorientowana, więc podał mi moją zgubioną rzecz, czyli portfel z wszystkimi dokumentami
-Proszę, to chyba twoje - powiedział
- Tak, bardzo dziękuję, bez tego nie miałabym czym zapłacić za bilet
- Cała przyjemność po mojej stronie - uśmiechnął się tym swoim czarującym uśmiechem - ja muszę już iść, ale wiesz co ? bardzo cieszę się, że ciebie poznałem, mam nadzieję, że kiedyś znowu się spotkamy.
Justin poszedł do swojego samochodu i zwyczajnie sobie odjechał, j byłam w siódmym niebie, że mogłam porozmawiać z Justinem, mimo iż to nie trwało długo, byłam wdzięczna losowi.

A co się dalej wydarzyło ? Napiszę wam z następnych rozdziałach tego opowiadania, ale bądźcie pewni, nieraz będzie ciężko, będą smutki i płacze, ale miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się potoczy.

_________________________________________________________________________________

A więc jest PROLOG mojego nowego opowiadanie :)
Mam wielką nadzieję, że wam się spodoba, proszę zostaw komentarz i poleć innym, jeżeli tylko ci się spodoba, w końcu nic tak nie satysfakcjonuje ; )

@iTrue_Belieber

4 komentarze:

  1. ohoho może być fajne ;))
    @Talalovely

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne. :D
    @fioletowemleko

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się ciekawie, mam nadzieję,że wszystko dobrze rozwiniesz i wyjdzie z tego naprawdę dobre opowiadanie. Mogłabyś mnie informować? @bieberrswaaag

    OdpowiedzUsuń
  4. Boskie, czekam na następny rozdział ;P

    OdpowiedzUsuń